W 1978 roku, 25 lipca urodziło się pierwsze na świecie dziecko, które poczęte zostało w próbówce, dzięki metodzie zapłodnienia in vitro. Była to Louise Brown. Sama metoda in vitro została opracowana przez Patricka Steptoe oraz Roberta Edwardsa, brytyjskich naukowców. Od tego czasu też metoda ta wzbudza wokół siebie wiele kontrowersji, mając w zasadzie tyle samo przeciwników, co zwolenników. Jedno zaś jest pewne, od chwili odkrycia in vitro zaczęto zupełnie inaczej postrzegać rozmnażanie się człowieka. Stała się to również szansa dla osób walczących z bezpłodnością. Same próby sztucznego zapłodnienia rozpoczęły się już w XIX wieku, jednak nie było to zapłodnienie pozaustrojowe. Tego typu możliwość pojawiła się wreszcie w połowie XX wieku. Metoda ta od 1978 roku szybko zaczęła rozpowszechniać się w innych krajach, i już w 1980 roku urodziły się kolejne dzieci we Włoszech i Australii. Rok później kolejne „dzieci z próbówki” urodziły się w Stanach Zjednoczonych, a w 1982 roku w Szwecji i we Francji. W Polsce, pierwsze dziecko, które przyszło na świat na skutek stosowania metody in vitro urodziło się w 1987 roku. Miało to miejsce w Instytucie Ginekologii i Położnictwa w Białymstoku, pod przewodnictwem profesora Mariana Szamatowicza. Niestety, z uwagi na kontrowersje bioetyczne nie jest wprowadzone w Polsce specjalne ustawodawstwo oraz nie można ustalić, ile do tej pory urodziło się dzieci na skutek tej metody. Tymczasem in vitro to wielka szansa dla osób, które nie mogą mieć dziecka.