Ludzie od zawsze marzyli o tym, żeby latać. Pierwszą lotnię zaprojektował Leonardo da Vinci, w późniejszym czasie były też próby stworzenia szybowców. U końca XIX wieku sporo naukowców chciało zaprojektować samolot, jednak udało się to dopiero w 1903 roku braciom Orville’owi i Wilburowi Wright. Oni też tym samym zapoczątkowali erę lotnictwa. Zbudowali oni samolot poruszany silnikiem spalinowym i dokonali pierwszego kontrolowanego przelotu. Trwał on jedynie dwanaście sekund, ale jeszcze tego samego dnia bracia dokonali trzech kolejnych przelotów, z których to najdłuższy miał prawie minutę. Od tego czasu ludzie zaczęli kontrolować ziemską grawitację. Pierwsze prace nad stworzeniem silnika odrzutowego odbyły się w latach trzydziestych XX wieku. Wtedy to brytyjski inżynier, Frank Whittle opatentował projekt silnika odrzutowego. Pierwszym odrzutowcem zaś był niemiecki Heinkel He 178, jaki poddano próbom w 1939 roku. Brytyjskie i amerykańskie odrzutowce zaczęto skutecznie wykorzystywać w trakcie II wojny światowej. Obecnie tego typu samoloty pokonują bez trudu granicę prędkości dźwięku. Postęp techniczny na tym polu był jak widać ogromny. Dlatego też ruch pasażerski na dużych dystansach, z uwagi na szybkość, jak i komfort użytkowania zdominowały właśnie samoloty. Coś co ponad sto lat temu wydawało się być nieosiągalne, znajduje się na „wyciągnięcie ręki” i z dnia na dzień jest w coraz większym stopniu doskonalone. Wynalazek braci Wright był przełomem w szeroko pojętym transporcie.